Pages sur ce sujet: < [1 2 3] | gdzie warto studiować by dobrze przygotować się do zawodu tłumacza? Auteur du fil: Anna Maria R.
|
Anka200: boisz się po prostu rozpocząć dorosłe życie | | | Michal Glowacki Pologne Local time: 19:40 Membre (2010) anglais vers polonais + ...
Anka200: boisz się po prostu rozpocząć dorosłe życie
Czyli jest to przypadłość charakterystyczna dla całej rzeszy studentów, którzy ledwie się obejrzeli, a już wchodzą do dziekanatu/sekretariatu z pracą magisterską/licencjacką i nagle uderza ich świadomość, że już nie ma co się zastanawiać na jakie wykłady się zapiszesz w przyszłym semestrze. Tu trzeba myśleć wielkimi słowami: CO DALEJ?
Ja bym na Twoim miejscu podjęła dowolne studia zgodne z zainteresowaniami (i w dowolnym miejscu), a jednocześnie po prostu podjęła próbę sprawdzenia się jako tłumacz zawodowy.
Popieram | | |
Ja bym na Twoim miejscu podjęła dowolne studia zgodne z zainteresowaniami (i w dowolnym miejscu), a jednocześnie po prostu podjęła próbę sprawdzenia się jako tłumacz zawodowy.
Popieram [/quote]
Oczywiście może się okazać, że "studia zgodne z zainteresowaniami" tak Cię zainteresują, że przestaniesz myśleć o tłumaczeniach... A język zawsze się przyda, na każdym kierunku. | | | Anna Maria R. Royaume-Uni Local time: 18:40 anglais vers polonais + ... AUTEUR DU FIL
Michal Glowacki wrote:
Anka200: boisz się po prostu rozpocząć dorosłe życie
Czyli jest to przypadłość charakterystyczna dla całej rzeszy studentów, którzy ledwie się obejrzeli, a już wchodzą do dziekanatu/sekretariatu z pracą magisterską/licencjacką i nagle uderza ich świadomość, że już nie ma co się zastanawiać na jakie wykłady się zapiszesz w przyszłym semestrze. Tu trzeba myśleć wielkimi słowami: CO DALEJ?
Ja bym na Twoim miejscu podjęła dowolne studia zgodne z zainteresowaniami (i w dowolnym miejscu), a jednocześnie po prostu podjęła próbę sprawdzenia się jako tłumacz zawodowy.
Popieram
dlatego chce dalej studiować , zaangażować się w coś żeby mieć cel na najbliższe lata i tym samym nie zastanawiać się co dalej Myślę, że to myślenie jest w tym wszystkim najbardziej męczące a tu działać trzeba!
A tak poważnie to kusi mnie opcja wyjazdu, całkiem możliwe więc, że pójdę albo podejmę kroki w Twoim kierunku . Oczywiście mam na myśli pomysł kontynuacji studiów w Anglii . To oczywiście rodzi kolejne pytania a mianowicie : który uniwersytet? | |
|
|
Anna Maria R. Royaume-Uni Local time: 18:40 anglais vers polonais + ... AUTEUR DU FIL | Po co się zadręczać? | Jan 17, 2011 |
Daj się ponieść życiu. | | | emagnum Local time: 19:40 allemand vers polonais + ... Praca praca i jeszcze raz praca :) | May 17, 2011 |
Tak naprawde - wszyscy maja racje . Byc tlumaczem, to tez troche byc nim z charakteru. Znam wiele osob, ktore skonczyly studia (magisterskie, podyplomowe etc.) i nie tlumacza. Nie maja zlecen. Albo nie maja zaciecia. Albo cierpliwosci. Albo charakteru detektywa. Albo nie chce im sie wciaz uczyc czegos nowego (nawet, jesli sie wyspecjalizujesz, musisz stale sie uczyc, przygotowywac do kazdej konferencji, do kazdego wiekszego zleceni... See more Tak naprawde - wszyscy maja racje . Byc tlumaczem, to tez troche byc nim z charakteru. Znam wiele osob, ktore skonczyly studia (magisterskie, podyplomowe etc.) i nie tlumacza. Nie maja zlecen. Albo nie maja zaciecia. Albo cierpliwosci. Albo charakteru detektywa. Albo nie chce im sie wciaz uczyc czegos nowego (nawet, jesli sie wyspecjalizujesz, musisz stale sie uczyc, przygotowywac do kazdej konferencji, do kazdego wiekszego zlecenia przeczytac iles stron). W kazdym razie - drogi wyksztalcenia sa rozne. Coraz popularniejsze chyba sa studia podyplomowe. Dobre opinie zbiera Poznan, Warszawa, Torun, Gdansk - to oczywiscie tylko z moich "podsluchow". Ale nic nie daje gwarancji, ze bedziesz tlumaczyc i ze da Ci to satysfakcje ▲ Collapse | | | kiedy jest już za późno? | Jun 9, 2011 |
anka200 wrote:
Lucyna Długołęcka wrote:
Anka200: boisz się po prostu rozpocząć dorosłe życie
Boję się kolejnego kroku a konkretniej jego konsekwencji  , to fakt  , nie zaprzeczam  Ze strachu jednak korzyści żadnych mieć nie będę  więc pójdę na kolejne studia i będę eksperymentować  z tłumaczeniami  . Myślę, że to co mi sugerujesz/cie  jest najbardziej sensowne. Jeżeli nie pójdzie z tłumaczeniami to będę mieć kolejny kierunek a tym samym więcej możliwości.
anka200,
Zastanawiam się jak tam Twoje dalsze poczynania Wybrałaś już kierunek? Swoją drogą - temat fantastyczny, odpowiedzi bardzo konkretne, dające do myślenia...
Ja mam 27 lat i moja przygoda z Dutch rozpoczęła się zaledwie rok temu. Od 9 miesięcy mieszkam w Holandii i baardzo poważnie zastanawiam się nad tłumaczeniami w przyszłości. Uczę się w zawrotnym tempie, w tej chwili prawie poziom B2 (a w domu rozmawiamy tylko po polsku!).
Zdaję sobie sprawę, że minie jeszcze sporo lat zanim zacznę tłumaczyć "za pieniądze" (może 10lat?:) Jednak najpierw - egzamin państwowy z niderlandzkiego (czyli poziom C, aczkolwiek zdają go ludzie z dobrym B2), potem coś z translatoryki - właśnie nie wiem czy w PL czy w NL to zrobić. Maja tutaj na Uniwerkach kierunki - J.Niderlandzki dla obcokrajowców, tylko droogie :/ No zobaczymy. A w Polsce - nie mogę się (jak na razie) doszukać podyplomówek skupionych na niderlandzkim...
Szkoda, że wcześniej nie odkryłam tej pasji. Potrafię spędzać całe wieczory na poznawaniu nowych słówek, idiomów, tłumaczeniu tekstów, póki co powoli, powoli.. Tak się złożyło, że skończyłam studia na Wydziale Nauk o Zdrowiu -Uniwerek Medyczny i tak jak wszyscy tutaj podkreślają, ważna jest specjalizacja. Ja myślę właśnie o działce medycznej. W tej chwili pracuje również w tzw. służbie zdrowia.
Wolontariat przy biurach tłumaczeń - świetny pomysł. Dla mnie jeszcze za wcześnie, ale kto wie.
Jeżeli marzenie jest odpowiednio duże - fakty nie maja znaczenia - mam nadzieje!!!!! | |
|
|
Tila, z Twojego posta wieje pasją i optymizmem - to dobrze. Ale rok to moim zdaniem za mało, by wiedzieć, czy na pewno to właśnie chcesz robić w przyszłości. Teraz przeżywasz fascynację językiem, ale po pewnym czasie może Ci się on znudzić. Nie chcę Cię zniechęcać, tylko mówię (z perspektywy doświadczenia życiowego), jak może być.
Ja w swoim życiu wykonywałam różne prace zarobkowe, ale wszystkie one po pewnym czasie nudziły mnie. Tłumaczenie za to nigdy mi si�... See more Tila, z Twojego posta wieje pasją i optymizmem - to dobrze. Ale rok to moim zdaniem za mało, by wiedzieć, czy na pewno to właśnie chcesz robić w przyszłości. Teraz przeżywasz fascynację językiem, ale po pewnym czasie może Ci się on znudzić. Nie chcę Cię zniechęcać, tylko mówię (z perspektywy doświadczenia życiowego), jak może być.
Ja w swoim życiu wykonywałam różne prace zarobkowe, ale wszystkie one po pewnym czasie nudziły mnie. Tłumaczenie za to nigdy mi się nie znudziło, a pasjonowało mnie od dzieciństwa.
Z drugiej strony, słyszałam opowieści np. o lekarzu, który po 30. odkrył, że jego powołaniem jest muzyka, rzucił zawód lekarza, skończył szkołę muzyczną i oddał się muzyce oraz działalności charytatywnej w Afryce. Więc bywa i tak, że przychodzi impuls do radykalnej zmiany.
Na Twoim miejscu kontynuowałabym pracę w służbie zdrowia i samodzielną naukę języka, i zdawała egzaminy. Specjalne studia czy kursy raczej Ci nie potrzebne. Zakładam, że masz już wyższe wykształcenie i tym samym wiesz, jak się uczyć. Powoli ćwicz się w tłumaczeniu, a za jakiś czas, niekoniecznie za 10 lat, może zaistniejesz na rynku tłumaczeniowym.
Życzę powodzenia. ▲ Collapse | | |
Lucyna,
Dzięki za komentarz. Wolałabym się sama uczyć - to fakt, zakładam że o warsztacie tłumacza jest wiele książek i może tak jak piszesz, studia nie będą tutaj potrzebne. Zobaczymy...
Póki co robię swoje, nie zapominając o języku Wczoraj np. próbowałam tłumaczyć opis działania leku, z wyłączeniem trudnych nazw składników... W szkole podrzucają nam fragmenty medycznych badań ... See more Lucyna,
Dzięki za komentarz. Wolałabym się sama uczyć - to fakt, zakładam że o warsztacie tłumacza jest wiele książek i może tak jak piszesz, studia nie będą tutaj potrzebne. Zobaczymy...
Póki co robię swoje, nie zapominając o języku Wczoraj np. próbowałam tłumaczyć opis działania leku, z wyłączeniem trudnych nazw składników... W szkole podrzucają nam fragmenty medycznych badań naukowych, aby poćwiczyć umiejętność czytania. Chętnie je zbieram.
Czas pokaże.
Pozdrawiam. ▲ Collapse | | | Anna Maria R. Royaume-Uni Local time: 18:40 anglais vers polonais + ... AUTEUR DU FIL
tila2 wrote:
anka200 wrote:
Lucyna Długołęcka wrote:
Anka200: boisz się po prostu rozpocząć dorosłe życie
Boję się kolejnego kroku a konkretniej jego konsekwencji  , to fakt  , nie zaprzeczam  Ze strachu jednak korzyści żadnych mieć nie będę  więc pójdę na kolejne studia i będę eksperymentować  z tłumaczeniami  . Myślę, że to co mi sugerujesz/cie  jest najbardziej sensowne. Jeżeli nie pójdzie z tłumaczeniami to będę mieć kolejny kierunek a tym samym więcej możliwości.
anka200,
Zastanawiam się jak tam Twoje dalsze poczynania  Wybrałaś już kierunek? Swoją drogą - temat fantastyczny, odpowiedzi bardzo konkretne, dające do myślenia...
Ja mam 27 lat i moja przygoda z Dutch rozpoczęła się zaledwie rok temu. Od 9 miesięcy mieszkam w Holandii i baardzo poważnie zastanawiam się nad tłumaczeniami w przyszłości. Uczę się w zawrotnym tempie, w tej chwili prawie poziom B2 (a w domu rozmawiamy tylko po polsku!).
Zdaję sobie sprawę, że minie jeszcze sporo lat zanim zacznę tłumaczyć "za pieniądze" (może 10lat?:) Jednak najpierw - egzamin państwowy z niderlandzkiego (czyli poziom C, aczkolwiek zdają go ludzie z dobrym B2), potem coś z translatoryki - właśnie nie wiem czy w PL czy w NL to zrobić. Maja tutaj na Uniwerkach kierunki - J.Niderlandzki dla obcokrajowców, tylko droogie :/ No zobaczymy. A w Polsce - nie mogę się (jak na razie) doszukać podyplomówek skupionych na niderlandzkim...
Szkoda, że wcześniej nie odkryłam tej pasji. Potrafię spędzać całe wieczory na poznawaniu nowych słówek, idiomów, tłumaczeniu tekstów, póki co powoli, powoli.. Tak się złożyło, że skończyłam studia na Wydziale Nauk o Zdrowiu -Uniwerek Medyczny i tak jak wszyscy tutaj podkreślają, ważna jest specjalizacja. Ja myślę właśnie o działce medycznej. W tej chwili pracuje również w tzw. służbie zdrowia.
Wolontariat przy biurach tłumaczeń - świetny pomysł. Dla mnie jeszcze za wcześnie, ale kto wie.
Jeżeli marzenie jest odpowiednio duże - fakty nie maja znaczenia - mam nadzieje!!!!!
Oj dawno nie zaglądałam na tą stronę bo byłam zajeta pisaniem pracy mgr i nauką do egzaminów. Nie podjęłam absolutnie żadnej decyzji co do studiiów tłumaczeniowych. Ciągle jednak o tym myślę i przeszukuję strony internetowe na temat studiów tłumaczeniowych. Im więcej czytam, tym większy mam bałagan w głowie co do wyboru :/. W tym momencie jestem prawie po egzaminach i absolutnie ale to absolutnie nie jestem zdecydowana z wyboru szkoły, te dwa lata praktycznie uważam za zmarnowane. Dlatego też chciałabym tym razem dokonać dobrego wyboru. Marzą mi się studia w Londynie, od jakiegoś czasu rozważam wyjazd do Anglii, poświęcenie jakiegoś czasu na zarobienie tych kolosalnych (przynajmniej dla mnie) pieniędzy na pokrycie studiów i podjęcie tych studiów. Od 2 lat studiuję zaocznie, przez co bardzo wiele zapominam z zakresu angielskiego i to mnie dobija bo bardzo dużo się do tej pory uczyłam. Staram się więc pilnować sama i dalej powtarzać słownictwo, rozszerzać je i ćwiczyć inne kwestie językowe. Podoba mi się, od zawsze miałam taką manię do zapisywania i uczenia się czegoś na co się natknęłam i czego wcześniej nie wiedziałam. Będąc w Anglii i widząc gdziekolwiek jakieś słówka co do których znaczenia nie byłam pewna zawsze zapisywałam je na jakiś papierkach (czasem ze słodyczy jeśli nie było nic innego pod ręką ) i potem sprawdzałam w domu i się tego uczyłam.
Od dłuższego czasu staram się znależć jakąś pracę, w której mogłabym przynajmniej trochę wykorzystać swój angielski i nadal go rozwijać ale jakoś mi się to nie udaje. Czytanie książek, gazet, oglądanie filmów bez możliwosci wykorzystania tego nie jest motywujące na dłuższą mętę. Dlatego wydaje mi się, że muszę wyjechać do Anglii żeby nie zapomnąć całkowicie angielskiego.
Jeśli chodzi o Ciebie, to proponuję tak jak moja poprzedniczka- kontynuuj pracę związaną z Twoim kierunkiem studiów i jednocześnie działaj dalej z językiem. Myślę, że razem da to niezły efekt Jeśli mieszkasz w Holandii, uważam, że powinnaś tam kontynuować naukę. Wydaje mi się, że studia ukończone za granicą dają większe możliwości. Tyle może zasugerować ktoś totalnie niedoświadczony, kto sam nie wie co dalej ze sobą zrobić , czyli ja .
Dziękuję wszystkim za informacje jakie wcześniej otrzymałam, nie spodziewałam się zupełnie, że spotkam się z taką ilością szczerych i serdecznych rad . | | |
Swego czasu zachęcałam tu do ESIT-u w Paryżu, muszę więc dodać, że to niestety już nieaktualne, przynajmniej jeśli chodzi o tłumaczenia ustne. ESIT zamknął na razie sekcję polską, ponieważ UE przestała ją finansować - uznała, że ma dosyć tłumaczy z polskim. Zostaje paryski ISIT - ale jest płatny (http://www.isit-paris.fr/-Interpretation-de-Conference-.html). | |
|
|
Anna Maria R. Royaume-Uni Local time: 18:40 anglais vers polonais + ... AUTEUR DU FIL dziękuję za info, | Jun 20, 2011 |
Barbara Gadomska wrote:
Swego czasu zachęcałam tu do ESIT-u w Paryżu, muszę więc dodać, że to niestety już nieaktualne, przynajmniej jeśli chodzi o tłumaczenia ustne. ESIT zamknął na razie sekcję polską, ponieważ UE przestała ją finansować - uznała, że ma dosyć tłumaczy z polskim. Zostaje paryski ISIT - ale jest płatny ( http://www.isit-paris.fr/-Interpretation-de-Conference-.html).
Witam ponownie
dziękuję za info na temat ESIT. W Westminsterze w Londynie też sekcja tłumaczeń konferencyjnych ang-pol została zamknięta w tym roku :/.
Czy mógłby mi ktoś jeszcze poradzić czy lepiej jest iść na studia podyplomowe, uzupełniające magisterskie czy zapisać się na kursy dla tłumaczy i ubiegać np o Diploma in Public Service Interpreting http://www.iol.org.uk/qualifications/exams_dpsi.asp np w Anglii?
Czy ukończone studia podyplomowe albo magisterskie w Polsce stwarzają dobre perspektywy do podjęcia pracy tłumacza w Anglii? jak sądzicie? Możliwości jest wiele, ale zawsze jest jakieś "ale" ... | | | SloMka-87 Local time: 19:40 polonais vers russe + ... nie polecam katedry UNESCO | Jun 13, 2012 |
Nie polecam studiów w Katedrze UNESCO.
1. Studia są niepraktyczne, to co robimy na zajęciach jest mało efektywne (tłumaczenie przez godzinę jednej strony, która wcale nie zawiera skondensowanego słownictwa z danej dziedziny, które może nam sprawić trudność w przyszłej pracy, a jedynie przykładowy (!) tekst specjalistyczny, np. tłumaczenie ekonomiczne). Prowadzący jakby bali się przekazywać nam najbardziej potrzebną wiedzę z obawy przed konkurencją.
2. Wykładow... See more Nie polecam studiów w Katedrze UNESCO.
1. Studia są niepraktyczne, to co robimy na zajęciach jest mało efektywne (tłumaczenie przez godzinę jednej strony, która wcale nie zawiera skondensowanego słownictwa z danej dziedziny, które może nam sprawić trudność w przyszłej pracy, a jedynie przykładowy (!) tekst specjalistyczny, np. tłumaczenie ekonomiczne). Prowadzący jakby bali się przekazywać nam najbardziej potrzebną wiedzę z obawy przed konkurencją.
2. Wykładowcy wymagają oddawania prac a potem miesiącami czeka się na informację zwrotną - dobrze, jeśli w ogóle pod koniec studiów ona dociera do uczniów.
3. Studia nie są przystosowane dla osób dojeżdżających - wszystko trzeba załatwiać w sekretariacie, który zamykają o 13.30 (zajęcia na 16.00), w budynki nie ma internetu, nie ma miejsca gdzie można zjeść, czy wypić kawę, biblioteka zamykana jest o 15.00. ▲ Collapse | | | lim0nka Royaume-Uni Local time: 18:40 anglais vers polonais pisz do agencji | Jun 13, 2012 |
ANNA RUCHALOWSKA wrote:
Czy mógłby mi ktoś jeszcze poradzić czy lepiej jest iść na studia podyplomowe, uzupełniające magisterskie czy zapisać się na kursy dla tłumaczy i ubiegać np o Diploma in Public Service Interpreting http://www.iol.org.uk/qualifications/exams_dpsi.asp np w Anglii?
DPSI będą tańsze. Pamiętaj, że mając dyplom magistra z Polski za studia MA w Anglii płacisz pełną stawkę, a więc taką jak studenci spoza UE. Dopłaty są tylko dla osób, które kontynuują studia na wyższym poziomie.
Czy ukończone studia podyplomowe albo magisterskie w Polsce stwarzają dobre perspektywy do podjęcia pracy tłumacza w Anglii? jak sądzicie? Możliwości jest wiele, ale zawsze jest jakieś "ale"  ...
Zamiast "gdybać" zacznij się zgłaszać do różnych agencji, tłumacz dla nich próbki i czekaj na odzew. Będziesz wiedziała, jakie perspektywy masz Ty sama, a nie bliżej nieokreślona osoba po studiach. | | | Pages sur ce sujet: < [1 2 3] | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » gdzie warto studiować by dobrze przygotować się do zawodu tłumacza? Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
| Trados Studio 2022 Freelance | The leading translation software used by over 270,000 translators.
Designed with your feedback in mind, Trados Studio 2022 delivers an unrivalled, powerful desktop
and cloud solution, empowering you to work in the most efficient and cost-effective way.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |